Dwa międzynarodowe nakazy aresztowania za Kuczmierowskim. Jeden dotyczy konkretnego państwa
Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu dwóch nakazów aresztowania za Michałem Kuczmierowskim. List gończy za byłym prezesem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych został wydany w poniedziałek 26 sierpnia.
Europejski Nakaz Aresztowania Michała Kuczmierowskiego. Drugi dotyczy Wielkiej Brytanii
„Informujemy, że 31 sierpnia 2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wobec Michała Kuczmierowskiego: Europejski Nakaz Aresztowania oraz Nakaz Aresztowania, obejmujący Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej (art. 599 Umowy o handlu i współpracy między Unią Europejską i Europejską Wspólnotą Energii Atomowej, z jednej strony, a Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej)” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez Sąd Okręgowy w Warszawie.
Przypomnijmy, że prokuratura zarzuca byłem prezesowi agencji przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu uzyskania korzyści majątkowej oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Poza Kuczmierowskim policja poszukuje także Pawła Szopę, twórcę marki odzieżowej Red is Bad.
Michał Kuczmierowski: Jestem w Londynie
Były szef RARS poinformował, że przebywa w Wielkiej Brytanii, a dokładniej w Londynie, w którym „ma swoje relacje zawodowe, pomysły” i „widzi szansę na znalezienie pracy”.
– Obecnie szukam pracy poza granicami Polski – przekazał w wywiadzie dla wPolityce.pl. – Od dziewięciu miesięcy jestem w zainteresowaniu prokuratury. Przez ten czas prokuratura nie była chętna do bezpośredniego kontaktu. Jestem publicznie piętnowany, co sprawia, że moje możliwości znalezienia zajęcia w kraju są bardzo ograniczone. A mam na utrzymaniu rodzinę, w tym trójkę dzieci – powiedział dziennikarzom.
Jednocześnie Kuczmierowski zapewnił, że nie ucieka przed wymiarem sprawiedliwości. – Nie szukam żadnego schronienia. Jestem jednak zainteresowany uczciwym procesem. Chcę wrócić do Polski w momencie, gdy będę miał gwarancję uczciwego postępowania, uczciwego procesu – powiedział dziennikarzom.